Nową opłatę przewiduje projekt zmian w ustawie Prawo farmaceutyczne. Zakłada on zmianę struktur Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej. Inspekcja ma być przekształcona w centralny organ administracji publicznej z jednostką nadrzędną i podległymi jej oddziałami w regionach.

W projekcie przewidziano też poszerzenie kompetencji GIF, w tym powierzenie mu nadzoru nad medycznymi laboratoriami diagnostycznymi oraz nadanie nowych uprawnień w zakresie przeprowadzenia kontroli.

To oznacza konieczność wzrostu finansowania GIF. W tym celu rząd chce wprowadzić nowy rodzaj opłaty: opłatę roczną, do której uiszczania zobowiązane mają być apteki ogólnodostępne, punkty apteczne, hurtownie farmaceutyczne i wszystkie inne firmy posiadające wpis do Krajowego Rejestru Pośredników w Obrocie Produktami Leczniczymi. Opłatę roczną uiszczać też mają firmy posiadające zezwolenie na wytwarzanie lub import produktów leczniczych, a także wszyscy posiadacze wpisu do Krajowego Rejestru Wytwórców, Importerów oraz Dystrybutorów Substancji Czynnych.

W zależności od rodzaju prowadzonej działalności, wysokość stała cześć opłaty rocznej kształtować się ma granicach od 250 do 3000 zł. W odniesieniu do konkretnych form kwota ta ma być powiększona o wysokość 0,02 proc. przychodu rocznego uzyskanego w poprzednim roku podatkowym. Projekt wprowadza także nowe obowiązki administracyjne, (obowiązek składania dodatkowych deklaracji i obliczeń).

Przeciwko nowej daninie zaprotestowała cała branża. Ocenia ona, że kolejna danina, którą rządzący chcą nałożyć na wszystkich uczestników rynku, a nowe obowiązki generować będą kolejne wydatki.

Dodać należy, że niedawno nałożono na apteki m.in. obowiązek całodobowego monitorowania temperatury i wilgotności w pomieszczeniach, co oznacza konieczność wymiany posiadanych przez apteki urządzeń, a zatem kolejne koszty.